Poziom debaty politycznej u naszych wschodnich sąsiadów jest słynny na całym świecie. Cyklicznie w telewizji pojawiają się relacje z awantur w ukraińskim parlamencie, jednak teraz na pierwszym planie w tamtejszych mediach jest incydent, do którego doszło pomiędzy Arsenem Awakowem i gubernatorem Odessy Micheilem Saakaszwilim.
Panowie zaczęli zarzucać sobie wzajemnie łamanie prawa. Koncert pomówień rozpoczął kilka dni wcześniej były prezydent Gruzji, który oskarżył czołowych ukraińskich polityków o korupcję. Korzystając z obecności Saakaszwilego na Narodowej Radzie Reform, Awakow postanowił odpłacić się Gruzinowi własną serią oskarżeń. Zarzucił mu m.in. czyny korupcyjne związane z prywatyzacją Odeskiej Fabryki Przyportowej.
Atmosfera zrobiła się wówczas bardzo gorąca. Napięcie było tak duże, że minister spraw wewnętrznych cisnął w swojego oponenta szklanką pełną wody. Zobaczcie to zajście sami (akcja od 2 minuty).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.