Wszystko uwieczniono na filmie. Sytuacja nagrana została przez rosyjskiego kierowcę, jadącego akurat samochodem po jednej z krajowych dróg.
Na nagraniu widoczne jest miejsce wypadku. Poruszający się autem mężczyzna przejeżdża obok terenu, gdzie wcześniej ewidentnie doszło do groźnej kolizji. Na jezdni znajdują się m. in. zniszczone fragmenty samochodu.
Aby zobaczyć co się stało, trzeba się dobrze przyjrzeć. Poza kawałkami rozłupanej maski, widać też bariery ochronne, rozdzielające pasy ruchu. Są one całkowicie zmiażdżone i przygniecione do ziemi. Można się domyśleć, że ktoś po prostu po nich przejechał. Pas zniszczonych barierek ciągnie się przez kilkanaście metrów.
Służby drogowe się nie popisały. Jako ostrzeżenie, przed przeszkodę postawiony został kilkunastocentymetrowy słupek. Jest on całkowicie niewidoczny z daleka, przez co nadjeżdżający kierowcy łatwo mogą spowodować kolejny wypadek. Widać też ślady hamowania.
Internauci są oburzeni. Komentujący w sieci film twierdzą, że za złe zabezpieczenie kolizji odpowiedzialni są urzędnicy i pracownicy drogowi.
Cała Rosja. Dopóki nikt nie zginie, nikt nie widzi problemu i nikogo to nie interesuje – napisał jeden z użytkowników.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.