W piwnicy domu w stanie Nowy Jork znaleziono ciała czterech osób. Policjanci zidentyfikowali wszystkie ofiary prawdopodobnego morderstwa. Była to 36-letnia kobieta, jej 5-letnia córeczka, 11-letni syn oraz 22-letnia partnerka życiowa matki obojga dzieci. Najstarszy syn kobiety był poza domem.
To najgorsze, co zobaczyłem w swojej 42-letniej karierze - powiedział James Tedesco, szef policji w Troy. - Nie potrafię tego opisać. Po prostu nie znajduję słów.
Śledczy przyznają szczerze, że są na razie bezradni. Nie mają nawet cienia podejrzeń, kto mógł bestialsko zamordować cztery osoby. Choć policja nie ujawnia szczegółów z miejsca zbrodni, w mediach pojawiły się doniesienia, że wszystkie ofiary miały poderżnięte gardła - podaje "Daily Mail".
Apelujemy do ludzi, którzy mieliby jakąkolwiek wiedzę na temat makabrycznych wydarzeń, aby skontaktowali się z nami jak najszybciej - powiedział na specjalnie zwołanej konferencji prasowej szef policji w Troy.
Na razie nie ujawniono personaliów ofiar morderstwa. Policjanci tłumaczą, że nie dotarli jeszcze z tragiczną informacją do członków rodzin obu kobiet i dzieci. Zwłoki odkrył zarządca nieruchomości.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.