Jej pupilka uciekła w lipcu. Carole King ze stanu Waszyngton była na wakacjach w Montanie z mężem i ukochanym border collie o imieniu Katie. 7-letnia suczka uciekła z domku wynajętego przez parę, kiedy jej właściciele byli na kolacji. Prawdopodobnie przestraszyła się odgłosów burzy.
Zrozpaczeni właściciele szukali jej całą noc. Katie nie było już na terenie ośrodka, więc następnego dnia pani King kontynuowała poszukiwania. Pukała do drzwi okolicznych domów, rozdawała ulotki ze zdjęciem psiaka i prosiła o pomoc w mediach społecznościowych.
W poszukiwania zaangażowały się zupełnie obce osoby. Carole King dostawała informacje o psach podobnych do jej Katie od mieszkańców Kalispell, wielu też dodawało jej otuchy. Teraz pani King podkreśla, że ludzka życzliwość dawała jej energii.
Dziękuję całej społeczności. To było po prostu niesamowite, praca zespołowa, której celem było znalezienie psa nieznajomego - podkreśla wzruszona Amerykanka.
Zrezygnowała z pracy, żeby nie przerywać poszukiwań. King pracowała na poczcie, jednak jak najszybsze odnalezienie ukochanego zwierzaka było dla niej ważniejsze od zachowania stanowiska.
Musiała jednak czekać 57 dni. Wreszcie dostała informację o border collie krążącym po jednej z dzielnic Kalispell. Z pomocą lokalnych mieszkańców znalazła Katie, która przybiegła na wołanie swojej właścicielki. U weterynarza King dowiedziała się, że suczka schudła 5 kg i była bardzo odwodniona, ale na pewno niedługo wróci do zdrowia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.