*Shayla Wiggins ruszyła nad rzekę licząc, że w "wodne środowisko" przybliży ją do celu. *Gra Nintendo Pokémon Go wykorzystuje rozszerzoną rzeczywistość, zachęcając do wyjścia z domu w poszukiwaniu wirtualnych potworów, które "żyją" w różnych zakamarkach realnego świata.
Młoda kobieta wyruszyła na poranną przechadzkę nad rzekę Riverton. Przy brzegu dostrzegła unoszące się na wodzie ciało. Wyłączyła grę i zadzwoniła po policję. Pokemona nie znalazła - informuje serwis kotaku.com.
*Policja potwierdziła odkrycie zwłok. *Nie dopatrzono się udziału osób trzecich, co sugeruje samobójstwo lub śmierć z powodów naturalnych.
Autor: Jan Muller
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.