Dziewczyna została uwolniona w sobotę przed północą czasu lokalnego. Informację o możliwym miejscu jej uwięzienia przekazali rodzice dziewczyny. Ich z kolei zawiadomiła kobieta z Rumunii, z którą Hailey nawiązała kontakt w internecie. Nie jest jasne, w jaki sposób dziewczyna miała dostęp do sieci, będąc więźniem.
Akcja uwolnienia rozegrała się w domu w miejscowości Duluth (stan Georgia). Dziewczyna wyjawiła Rumunce, że jest poszukiwana. Ponieważ nie wiedziała, gdzie jest przetrzymywana, zrobiła zdjęcie okolicy z okna. Na tej podstawie służby zlokalizowały więzienie Hailey. O przebiegu akcji policji i FBI milczą.
Porywacz Michael Vysolovski przebywa w areszcie. Zostanie mu postawiony szereg zarzutów, m.in. napaści seksualnej oraz o przetrzymywania bez zgody. Dziewczyna poznała oprawcę przez internet. Już po porwaniu dowiedzieli się o tym jej rodzice. Koleżanka Hailey wyjawiła rodzicom dziewczyny, że ich córka konwersowała z 30-latkiem i nazywała go "tatusiem". Kiedy umówili się na spotkanie w maju 2016 roku, Vysolovski zaciągnął nastolatkę do samochodu i zawiózł ją do swojego domu w Duluth.
Dzisiaj znaleźliśmy naszą gwiazdeczkę. Po krótkim pobycie w szpitalu wróci do nas. To błogosławieństwo. (...) Dziękujemy wam wszystkim, że nas wspieraliście - powiedzieli rodzice Hailey.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.