Szwajcarscy żołnierze trafili do szpitala z objawami ostrych dolegliwości przewodu pokarmowego. Władze zarządziły kwarantannę w bazie Jassbach, która leży w kantonie Berno na zachodzie Szwajcarii. Została ona odwołana po tym, jak lekarze zdobyli pewność, że ciężki stan żołnierzy nie został wywołany przez chorobę zakaźną.
W piątek rano w szpitalu pozostawało 15 żołnierzy. Pozostali odzyskali siły na tyle, by wrócić do bazy. Spośród 50 wojskowych przetransportowanych do szpitala 4 było w stanie krytycznym. Żołnierze byli skrajnie wycieńczeni wymiotami i biegunką. Niektórzy z nich stracili przytomność - informuje BZ Thuner Tagblatt.
Lekarze podejrzewają zatrucie pokarmowe. Jak powiedział ojciec jednego z rekrutów, na obiad w bazie Jassbach podano kurczaka. Jego syn przechodzący szkolenie w jednostce podejrzewa, że to była przyczyna masowego zatrucia.
Alarm w bazie podniesiono po znalezieniu nieprzytomnego żołnierza. Natychmiast sprawdzono, co dzieje się z pozostałymi. 50 żołnierzy wymagało natychmiastowej pomocy medycznej. Do szpitala zostali przewiezieni 7 karetkami pogotowia oraz 3 śmigłowcami. Operację zabezpieczała policja.
Baza Jassbach armii Szwajcarii specjalizuje się w szkoleniach. Rekruci poznają tam tajniki wiedzy z zakresu cyberbezpieczeństwa. Może pomieścić 400 żołnierzy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.