Przedszkolanka była w szoku. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w placówce znajdującej się w mieście Kristianstad - podaje portal thelocal.se. Wychowawczyni zauważyła granat, gdy wszystkie dzieci udały się już do domu. Natychmiast zadzwoniła na policję.
Na miejsce przyjechali saperzy. Eksperci od detonacji ocenili urządzenie jako zbyt niebezpieczne do przenoszenia i postanowili rozbroić je w na terenie przedszkola w „kontrolowanym środowisku”.
To są bardzo niebezpieczne rzeczy. Gdyby granat eksplodował w pobliżu dzieci, mogłoby być naprawdę źle – powiedział oficer policji Thomas Söderberg.
Dziecko znalazło granat na poligonie. Według ustaleń policji przedszkolak podniósł broń z pola wykorzystywanego na co dzień przez wojsko do ćwiczeń. Sprawa została zamknięta i nie podlega dochodzeniu - donosi CNN.
Wojsko używa tych dużych, otwartych pól do ćwiczeń, ale w niektórych porach roku są one otwarte dla ludzi – dodał Thomas Söderberg.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.