Jak podaje "Gazeta Wyborcza" młynarzom kończą się zapasy zboża. Dotychczas do produkcji mąki wykorzystywali ziarna zakupione jeszcze przed wprowadzeniem w Polsce obostrzeń chroniących przed koronawirusem. Jednak w związku z wybuchem pandemii COVID-19 oraz wzrostem popytu na produkty mączne pszenica podrożała z 750 złotych na 940 złotych za tonę.
Przeczytaj także: Susza nie odpuszcza. To mocno wywinduje w górę ceny żywności
Ze względu na podwyżki młynarze będą zmuszeni podnieść ceny produktów. Zgodnie z przewidywaniami podwyżki cen chleba, makaronu i kasz wyniosą około 20 do 25 procent.
Podwyżki cen zboża: rolnicy proszą o pomoc ministra rolnictwa
Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego szuka pomocy u ministra rolnictwa. Przedstawiciele organizacji zwrócili się do Jana Krzysztofa Ardanowskiego z prośbą, aby uruchomił rezerwy zbóż. Zostały one zgromadzone przez Agencję Rezerw Materiałowych. Ostateczna decyzja nie została na razie podjęta.
Przeczytaj także: W Polsce zabraknie wody? Niepokojący apel ministra rolnictwa: oszczędzajmy każdą kroplę
Argumentowaliśmy, że przy obecnym eksporcie i cenach, jakie eksporterzy oferują rolnikom, my nie możemy z nimi wygrać i nie mamy gdzie kupić ziarna. Uruchomienie rezerw państwowych mogłoby zahamować wzrost cen – przyznał prezes związku Krzysztof Gwiazda w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.