Szymon Hołownia prezydentem – gwiazdor TVN ma rzekomo rozważać start w najbliższych wyborach. Mimo że dziennikarz nie posiada doświadczenia politycznego, jego poglądy są dobrze znane Polakom. Hołownia chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami we wpisach na social mediach i felietonach na łamach "Tygodnika Powszechnego".
To właśnie w tym medium pojawił się jego tekst* "Potwory i spółka"*. Tytuł nawiązuje do popularnej bajki o potworach, które pozyskiwały energię z krzyku dzieci. Dziennikarz odniósł się w nim do ostatnich wydarzeń na polskiej scenie politycznej. Poruszył m.in. kwestię wyboru na marszałka seniora Antoniego Macierewicza czy kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
Nie zabrakło tam wielu gorzkich słów pod adresem partii Prawo i Sprawiedliwość. Jednak największe zaskoczenie wywołała część poświęcona roli prezydenta. Szymon Hołownia wyraził rozczarowanie faktem, że – jak twierdzi – przełożonym głowy państwa nie jest naród, lecz "szeregowy poseł". Czy ta koincydencja czasowa tematu felietonu z plotkami pojawiającymi się na jego temat jest tylko przypadkiem, czy raczej wpisuje się ten polityczny kontekst?
Zdaniem dziennikarza kandydatura prezydenta nie powinna być wysuwana przez partie polityczne. Takie postępowanie prowadzi do sytuacji, kiedy głowa państwa czuje się zobowiązana do wdzięczności wobec partyjnych kolegów. W końcu dzięki ich wsparciu i funduszom udało mu się zdobyć stanowisko.
Szymon Hołownia wychodzi z założenia, że problemów z rządem nie da się rozwiązać bez zmiany mentalności Polaków. Apeluje, żeby nie poddawali się zwątpieniu i nie rezygnowali ze swoich zasad moralnych.
Pogłoski, że gwiazdor TVN miałby wystartować w wyborach prezydenckich, pojawiły się na początku listopada 2019 roku. To wtedy tygodnik "Wprost" opublikował informację, że pewien biznesmen zlecił badania na temat Szymona Hołowni. Ich wyniki miały pokazać, jak Polacy postrzegaliby dziennikarza w roli prezydenta.
Szymon Hołownia do dziś nie wydał oficjalnego oświadczenia odnośnie ewentualnego startu w wyborach. Nie byłby pierwszym przedstawicielem mediów, który zdecydował się na taki krok. Wołodymyr Zełenski, obecny prezydent Ukrainy, w przeszłości zajmował się show-biznesem i zdobył popularność dzięki programom satyrycznym.
Niestety, zdaniem prof. Dariusza Tworzydło z Uniwersytetu Warszawskiego, Szymon Hołownia nie ma większych szans na wygraną w wyborach. Swoje wątpliwości wyraził w rozmowie z portalem Wirtualne Media. Jako koronny argument naukowiec przytacza fakt, że za dziennikarzem nie stoi sztab specjalistów. Nie dysponuje także środkami finansowymi, które umożliwiłyby mu prowadzenie kampanii.
Mimo że Hołownia nie odnosi się do własnych planów politycznych, jego tekst może być odbierany przez czytelników jako manifest polityczny. W końcu dziennikarz sam nie jest związany z żadną partią.
Przeczytaj też:
Szymon Hołownia: Niech opustoszeją kościoły, w których Jezus jest członkiem PiS!
Szymon Hołownia zdradził, że ma żonę i córkę. Mało kto o tym wiedział
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.