Ulubionym gatunkiem szympansów jest muzyka klasyczna. Ale z musu. Te zwierzęta w ogóle nie przepadają za muzyką. Chociaż DNA szympansów w ok. 98 proc. przypomina ludzkie, ich stosunek do muzyki jest diametralnie różny od naszego. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu York wykazały, że muzyka wręcz drażni szympansy. A jej brzmienie skłania do ucieczki.
Najbardziej znienawidzony gatunek to pop. Szympansy najgorzej się czują przy szybkich rytmach wzmacnianych brzmieniem perkusji. 18 naczelnych zamknięto w kapsułach, z których miały możliwość ucieczki i włączono im na pół godziny różne rodzaje muzyki. Gdy słyszały Biebera żwawiej szukały drogi do wyjścia, niż np. kiedy słuchały Mozarta czy Beethovena.
U ludzi szybka muzyka powoduje ekscytację i podniecenie, natomiast szympansy nie odczytują jej w ten sam sposób. Dla nich to po prostu przykry szum. Najprawdopodobniej ludzie polubili muzykę po ewolucyjnym rozłamie od małp człekokształtnych - mówi autorka badań dr Emma Wallace.
Wiele ogrodów zoologicznych włączało muzykę zwierzętom, by umilić im spędzanie czasu. Zaskakujący wynik badań z Uniwersytetu York pokazuje, że był to ogromny błąd. Bardzo możliwe, że inne dzikie zwierzęta także nie tolerują muzyki.
Zupełnie inaczej sprawa ma się w przypadku domowych pupilów. Psy i koty żyjące na co dzień z ludźmi przejmują cześć ich zachowań i choć nie są melomanami, to o wiele lepiej tolerują muzykę niż ich dzicy bracia. Podkreślmy - tolerują. To oznacza, że nie czerpią żadnych przyjemnych doznań z dźwięków dobiegających ich uszu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.