Klienci pod wpływem rozmowy z konsultantami zmieniali operatora. Wiązało się to również z podpisaniem nowej umowy. Jednak użytkownicy nie byli o tym informowani. Pracownicy PGT przekonywali użytkowników, że są przedstawicielami operatora, z którym ci mieli aktualnie podpisaną umowę.
W rzeczywistości zmiany wiązały się ze zmianą bieżącego operatora. Z rozmów z konsultantami wynikało jedynie, że będzie to zmiana warunków obowiązującej umowy. O przejściu do innego operatora oszukani dowiadywali się dopiero kiedy otrzymywali pierwszą fakturę. Nie posiadali nawet kopii podpisanych przez siebie umów, bo te zabierali przedstawiciele firmy - informuje RMF24.
Klienci nie wiedzieli nawet, z kim dokładnie i na jakich warunkach zawierali umowy. Mogli od nich odstąpić, ale to wiązałoby się z karami wysokości od 500 do nawet 1500 złotych. Nieuczciwym przedsiębiorstwem zajął się także Urząd Komunikacji Elektronicznej, który zbada praktyki PGT pod kątem zgodności z przepisami prawa telekomunikacyjnego.
NIE PRZEGAP:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.