Wszystko dzięki wynalazkowi naukowców z Massachusetts Institute of Technology i szpitala w Brigham. To specjalna tabletka, która stopniowo uwalniałaby niezbędne substancje będąc w naszym układzie pokarmowym.
Zasada jej działania jest wyjątkowo ciekawa. Tabletka składa się bowiem z kilku warstw. Pierwsza służy do przyklejenia się do śluzówki, kolejna jest właściwym lekiem, a ostatnia zapobiega przywieraniu np. jedzenia. Dzięki temu tabletkę wystarczy połknąć tylko raz – bez konieczności pamiętania o codziennym jej braniu. Byłoby to bardzo duże ułatwienie szczególnie w terapiach antybiotykowych.
Badania nad tabletkami nowej generacji prowadzili też naukowcy z Uniwersytetu we Wrocławiu. Ich celem było wydłużenie czasu, który tabletki spędzają w żołądku. Dotychczas wynosił on zaledwie kilkanaście minut, co według specjalistów nie jest wystarczające, żeby uwolnić składniki lecznicze i poprawnie zadziałać. Więcej o tym możecie przeczytać tutaj.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.