Policja regionu Zeeland-West-Brabant na wniosek prokuratury uruchomiła śledztwo ws. tajemniczej śmierci Polaka. 47-letni mężczyzna został zaatakowany pomiędzy godz. 21.00 w sobotę 27 stycznia a godz. 14.00 w niedzielę 28 stycznia. Przebywał wówczas na terenie centrum dystrybucyjnego w Moerdijk. Człowiek, który go znalazł nieprzytomnego w kabinie, uznał, że kierowca źle się czuje i wezwał karetkę.
Badania pokazały, że jego śmierć mogła nastąpić na skutek działania innych osób - wyjaśnia w komunikacie holenderska policja.
Po przewiezieniu do szpitala Polak zmarł tego samego dnia. Śledczy proszą o pomoc wszystkich, którzy mogli zauważyć coś podejrzanego. Także kierowców, którzy w tamtych godzinach mijali parking i kamery w ich autach mogły coś zarejestrować.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.