Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Tajemnicze impulsy radiowe. Płyną sprawdzić, czy to wrak Boeinga MH370

22

Załoga statku Seabed Constructor nie rzuca ręcznika. Ostatnie miejsce, które sprawdzą, to rejon, skąd odebrano sygnały radiowe mogące pochodzić z czarnych skrzynek zaginionego samolotu Malaysia Airlines.

Tajemnicze impulsy radiowe. Płyną sprawdzić, czy to wrak Boeinga MH370
(PAP/EPA, Ocean Infinity)

Firma wynajęta przez rząd Malezji nie kończy poszukiwań. I to mimo że władze w Kuala Lumpur odrzuciły w poniedziałek prośbę Ocean Infinity, by wydłużyć okres poszukiwań i ogłosiły ich koniec. W ten sposób największa zagadka w historii lotnictwa pozostałaby nierozwiązana.

W środę ogłoszono, że jeszcze przez dwa dni potrwa skanowanie dna morskiego. Poszukiwacze nie płyną w przypadkowym kierunku. Chcą wykorzystać najnowocześniejszy sprzęt, jakim dysponują (m.in. bezzałogowe batyskafy penetrujące otchłań oceanu), by rozwiać najmniejsze wątpliwości.

Ocean Infinity postanowiła sprawdzić ostatnią szansę i wysyła tam statek. Seabed Constructor płynie w rejon, skąd przed czterema laty Chińczycy odebrali sygnały radiowe, które mogły pochodzić z czarnych skrzynek malezyjskiego samolotu. Miały częstotliwość 37,5 kHz, taką samą jak te nadawane przez rejestratory lotów. Doniesienia świeżo po zaginięciu maszyny mówiły również o odnalezionych szczątkach Boeinga w tym rejonie, jednak długie poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu.

(PAP/EPA, Ocean Infinity)

We wtorek firma przyznała się do porażki pięciomiesięcznej akcji. Jej kontrakt z malezyjskim rządem był skonstruowany na zasadzie "no find - no fee" (nie odnajdą wraku - nie dostaną zapłaty). W przypadku powodzenia Ocean Infinity miała zarobić około 70 milionów dolarów. Teraz jednak przedsiębiorstwo samodzielnie wydłużyło poszukiwania - informuje "The Guardian".

Zobacz także: Zobacz także: Wstrząsająca hipoteza znawców na temat MH370

Mieliśmy świadomość informacji o tych sygnałach radiowych cztery lata temu. Dlatego musimy sami sprawdzić ten rejon, zanim skierujemy się do portu i definitywnie zakończymy naszą misję - powiedział rzecznik Ocean Infinity.

Boeing 777 Malaysia Airlines zniknął z radarów rano 8 marca 2014 roku. Maszyna wystartowała z Kuala Lumpur i zgodnie z planem miała wylądować w Pekinie. Poszukiwania rozpoczęły się niemal od razu. Jednak do tej pory losy samolotu z 239 osobami na pokładzie pozostają zagadką.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Szli plażą. Nagle coś "zadzwoniło". Ten okaz ma prawie 3 tys. lat
Mateusz zginął w Belgii. Rodzina 30-latka przeżywa kolejną tragedię
Turystyczna sensacja. Na jeziorze pojawił się gigantyczny otwór
Trzęsienie ziemi w Bangkoku. Kobieta rodziła w trakcie wstrząsów
Filip zginął w wypadku w Chełmie. Szkoła: "Ogromna strata"
Pierwsza taka rakieta w Europie. Spectrum wystartowała z Norwegii
Niższe ceny kuszą. Polacy coraz częściej planują wakacje z wyprzedzeniem
Krokodyl zabił mężczyznę. Potem dryfował z jego ciałem
Uzbek jechał polskim dostawczakiem. Szokujące, co znaleźli Francuzi
Koszmar na Podhalu. Piotr W. zabił 14-letniego syna. Nowy fakty
Tak Rosjanie chronią czołgi przed dronami. "Grill"
22-latka i jej chłopak już w rękach policji. Ukradli auto i żądali pieniędzy za jego zwrot
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić