Jak podaje "The Guardian", w oszustwie uczestniczyło co najmniej sześć osób. Policjanci skonfiskowali kilka tysięcy masek chroniących przed koronawirusem, które zostały zabrane do przebadania w lokalnym centrum zdrowia. Sprawcy otrzymywali je od nieznanego sprzedawcy.
W jaki sposób oszuści przerabiali maseczki ochronne?
Oszuści umieszczali brudne maseczki w pralce. Po wyczyszczeniu prasowali je, aż były płaskie i sprzedawali jako nieużywane.
Za każdą maskę ochronną oszuści żądali 1 bahta tajskiego (ok. 12 groszy). Według ustaleń śledczych dziennie sprzedawali po ok. 300-400 sztuk. Policjantom udało się ustalić, kto jest właścicielem domu, w którym odbywał się proceder. To 47-letni Jintana Namwichai, obecnie poszukiwany.
W Tajlandii koronawirusem zaraziły się już 42 osoby. 30 chorym udało się wrócić do zdrowia, 11 wciąż jest hospitalizowanych, a jedna zmarła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.