Kobieta trafiła do szpitala po wypadku drogowym, którego sama była sprawczynią. Nie uderzyła jednak w inny pojazd czy (na szczęście) człowieka. Młoda Amerykanka po prostu wjechała w dom w Fort Walton Beach na Florydzie. Okoliczności wypadku są wyjątkowo ciekawe.
Według ustaleń policji kobieta modliła się w czasie jazdy. W zasadzie nie ma ku temu przeciwskazań. Pod warunkiem, że nie robi się tego z zamkniętymi oczami jak ta 28-latka. Kobieta nie zatrzymała się przy znaku „stop” i przemknęła przez skrzyżowanie, uderzając ostatecznie w dom.
Próbowała wyjechać, ale zakopała się w piasku. Na szczęście nikomu poza kierującą nic się nie stało i kobieta zostanie oskarżona tylko o niebezpieczną jazdę i uszkodzenie mienia.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.