"Na najbliższą sobotę planowany jest zrzut wody na zaporze we Włocławku. Masy wody zaleją gniazda z jajami i pisklętami rybitwy rzecznej, rybitwy białoczelnej, sieweczki rzecznej i innych gatunków ptaków gniazdujących na wiślanych łachach!!! Ten niezgodny z prawem zrzut ma umożliwić stoczni rzecznej w Płocku spław barek do Gdańska - w środku okresu lęgowego!" - zaalarmowała na swoim profilu na Facebooku Koalicja Ratujmy Rzeki.
Do apelu wkrótce przyłączyły się inne organizacje: działające w Toruniu Towarzystwo Przyrodnicze Alauda. Fundacja Greenmind, WWF. Proszą o pisanie e-maili do wszystkich urzędów które mogłyby powstrzymać władze tamy we Włocławku od przeprowadzenia zrzutu.
Ptaków nie można uprzedzić o powodzi
Jak wynika z komunikatu na stronie urzędu miejskiego we Włocławku zwiększony przepływ wodny przez stopień wodny ma rozpocząć się w sobotę o północy i potrwać do południa. Zgodnie z przewidywaniami stan wody na wodowskazie we Włocławku osiągnie 270 cm, czyli będzie o 90 centymetrów wyższy niż obecnie. Wydział Zarządzania Kryzysowego apeluje do mieszkańców Włocławka i okolic o zachowanie "szczególnej ostrożności". Ptaków, niestety, nie da się uprzedzić o zbliżającej się, zaplanowanej przez człowieka, powodzi, która oznacza dla nich zagładę.
Co ciekawe, wiślane wyspy poniżej zapory we Włocławku są miejscem odbywania lęgów przez gatunki ptaków objęte ochroną ścisłą. Gniazduje tam rybitwa rzeczna, rybitwa białoczelna, sieweczka rzeczna, czy brodziec piskliwy. Wymienione gatunki są także przedmiotami ochrony Obszary Natura 2000 Dolina Dolnej Wisły.
RDOŚ: dowiedzieliśmy się dzisiaj
Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie przyrody, wszelkie działania, które mogłyby mieć negatywny wpływ na chronione gatunki, powinny być poprzedzone stosownym zezwoleniem. Powinna je wydać Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.
- O zaplanowanym na sobotę zrzucie wody dowiedzieliśmy się dzisiaj z mediów - usłyszała WP w biurze prasowym RDOŚ w Bydgoszczy.
Regionalna dyrekcja wszczęła postępowania wyjaśniające. - Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pismo - poinformowano nas po godz. 15 w piątek.
"Spróbujmy powstrzymać to barbarzyństwo"
"Prowadzone kontrole wzdłuż dolnego biegu Wisły wskazują, że w wielu miejscach dojdzie do zalania aktualnie wysiadywanych przez ptaki jaj, zginą pisklęta" – alarmują członkowie Towarzystwa Przyrodniczego ALAUDA.
Apelują by wysyłać e-maile do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz regionalnych dyrekcji w Bydgoszczy i Gdańsku. "Spróbujmy powstrzymać to barbarzyństwo" - proszą internautów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl