Seryna i glicyna to aminokwasy endogenne. Oznacza to, że ludzki organizm potrafi je w ograniczonym zakresie sam wytwarzać. Wyeliminowanie ich z organizmu człowieka wydaje się zatem bardzo trudne.
Naukowcy wykluczyli je z pokarmu myszy chorych na raka. U gryzoni z chłoniakami lub nowotworami jelit usunięto z diety serynę i glicynę. Kiedy to zrobiono odkryto, że spowolnił się proces rozwoju choroby a przeżywalność zwierząt znacznie się wydłużyła.
Tkanki nowotworowe stały się słabsze. Usunięcie aminokwasów sprawiło, że komórki rakowe były bardziej podatne na reaktywne formy tlenu wytwarzane podczas chemioterapii i radioterapii.
Testy na ludziach jeszcze się nie odbyły. Nie wiadomo czy nasz organizm zareaguje w ten sam sposób. Dopóki jakiekolwiek badania nie potwierdzą wpływu aminokwasów na rozwój raka, naukowcy zalecają żeby nie eliminować ich z diety.
Badanie upubliczniono na łamach czasopisma Nature. Przeprowadzili je naukowcy z Beatson Institute w Wielkiej Brytanii.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.