Gdyby reżim Korei Północnej zdecydował się na atak na terytorium Stanów Zjednoczonych, najbliższym geograficznie celem byłyby Hawaje. Władze tego wyspiarskiego stanu uruchomią zapomniany już nieco system alarmowy przed atakami z powietrza. Jego pierwszą wersję stworzono po ataku na Pearl Harbor w 1941 roku. Ostatnio używano go do ćwiczeń przed ewentualnym atakiem rakiet jądrowych z ZSRR.
Hawaii Emergency Management Agency (HI-EMA) 1 grudnia będzie sprawdzać, czy Amerykanie są gotowi na możliwy atak pociskiem balistycznym. Tak jak za zimnej wojny, będą słyszeć wzbudzające niepokój syreny i komunikat, by "natychmiast schronić się wewnątrz budynków, nie wychodzić i nasłuchiwać dalszych instrukcji" - informuje "New York Post".
Komunikaty z nakazem schowania się nadawane będą także na falach radiowych, w telewizji i wysyłane na wszystkie telefony komórkowe.
HI-EMA działać będzie według wszelkich posiadanych informacji o ewentualnym przebiegu i konsekwencjach ataku na Honolulu - mówi przedstawiciel rządowej organizacji, Vern Miyagi.
Jeżeli Kim przyciśnie "atomowy guzik", każda minuta będzie na wagę złota. Amerykanie mogą liczyć, że informacja o ataku z Korei Północnej nadejdzie maksymalnie kwadrans przed upadkiem pierwszej rakiety lub rakiet z głowicami jądrowymi. Tyle musi im wystarczyć, by znaleźć sobie schronienie.
Nikt nie będzie miał czasu dzwonić do rodziny, zabierać dzieci ze szkoły i jeszcze dotrzeć do schronu. Każdy musi przetrenować plan z wyprzedzeniem, żeby w czarnej godzinie mieć przynajmniej spokojną głowę wiedząc, co robią nasi najbliżsi - dodaje Miyagi.
Szacując na podstawie dostępnych informacji, pocisk z Korei Północnej upadając na Honolulu zabiłby 18 tys. ludzi. Szacunkową liczbę poparzonych HI-EMA podaje jako 50 tys. do 120 tys. osób. Stany Zjednoczone mają skuteczny system przechwytywania takich rakiet, ale - zdaniem HI-EMA - gwarancji sukcesu w przypadku prawdziwego ataku nie ma.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.