W grę wchodzą rekompensaty dla klientów. UOKiK ma bowiem możliwość nałożenia na przedsiębiorcę takiego obowiązku. Nie wiadomo jednak, w jakiej formie miałyby być takie rekompensaty wypłacane oraz czy będzie możliwość np. odkupienia wadliwego samochodu przez producenta.
VW naruszył interesy konsumentów, normy środowiskowe i techniczne. Klienci byli wprowadzani w błąd choćby w choćby reklamach, które obiecywały ekologiczne silniki, spełniające wyśrubowane normy Euro 5. W rzeczywistości poziom emisji tlenków azotu był wielokrotnie przekroczony.
Nie ulega wątpliwości, że informacje te mogły wprowadzać konsumentów w błąd. Mieli oni ograniczoną możliwość podjęcia świadomej decyzji o zakupie samochodu. W dodatku, po ujawnieniu problemu, przedsiębiorca podjął wobec sprzedawców działania, które mogły mieć wpływ na dochodzenie przez konsumentów roszczeń wynikających z tytułu rękojmi albo niezgodności z umową - mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK
Volkswagen Group Polska może słono zapłacić za te naruszenia. Przewidywana kara to nawet 10 proc. obrotu. Nie wlicza się w to ewentualnych rekompensat dla klientów.
W USA już od ubiegłego roku działa system rekompensat. Tam niemiecki koncern zobowiązał się do odkupienia wadliwych aut. Klienci mają też możliwość poczekania aż pojawi się rozwiązanie, które usunie problem nadmiernej emisji. Volkswagen musi dodatkowo zapłacić co najmniej 15 mld dol. kary. Poszczególne stany mają możliwość wytoczenia mu kolejnych pozwów.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.