Zapytano go o ocenę pierwszych 100 dni urzędowania republikanina. Odpowiedział, że gdyby był na jego miejscu, opanowanie i odpowiedzialność za ludzi byłyby dla niego ważne, a także, że nie uciszałby nikogo, kto się z nim nie zgadza. Aktor wtedy właśnie zdradził, że kandydatura jest możliwym scenariuszem.
Nie mogę być całkowicie bezstronny, ponieważ ubieganie się o urząd (prezydenta red.) to realna możliwość - oznajmił Johnson.
Wcześniej "The Rock" odmówił publicznego poparcia kandydata na prezydenta. W czasie kampanii wyborczej w 2016 roku ani Hillary Clinton, ani Donald Trump nie mogli liczyć na słowa wsparcia gwiazdora filmowego, ponieważ ten uważał, że wiąże się to ze zbyt dużą odpowiedzialnością.
Czułem, że moje słowa mają wielką wagę - powiedział aktor.
Wzmianka o kandydowaniu pierwszy raz pojawiła się przed rokiem. To wtedy zapytano gwiazdora, czy kiedykolwiek mógłby sam startować w wyborach. Nie odpowiedział jasno, ale sprowokowało go to do przemyśleń.
Muszę przemyśleć moją odpowiedź i upewnić się, że odpowiem szczerze i z powagą - powiedział Johnson.
Były wrestler nie jest pozbawiony szans. Donaldowi Trumpowi, który był kojarzony z występami w telewizyjnych programach rozrywkowych także nie wróżono na początku sukcesu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.