Najwięcej uchybień dotyczyło oznakowania żywności. Inspektorzy wzięli pod lupę 1000 produktów. Nieprawidłowości tego typu wykryli w 40 stołówkach. Chodziło głównie o brak informacji o składnikach, z jakich potrawa została wykonana (także tych, które mogą powodować alergie). W 4 placówkach wykryto uchybienia dotyczące m.in. złej jakości tłuszczu do smażenia, zaniżonej masy surówki w zestawie obiadowym.
*Potrawy były kontrolowane na miejscu, a część także w laboratorium. *Testy wykazały, że niejednokrotnie dochodziło do wprowadzania klientów w błąd:
Zamiast sera feta podano ser sałatkowy, zamawiając gorącą czekoladę z bitą śmietaną, konsument otrzymywał napój z mieszanki do automatów zawierającej m.in. zamiennik mleka, serwatkę i odtłuszczone mleko w proszku – czytamy w komunikacie.
Kontrolerzy w 9 stołówkach wykryli korzystanie z przeterminowanych produktów. Dotyczyło to np. śmietany, masła czy szynki. Z kolei w 4 placówkach niewłaściwie przechowywano mięso (w zamrażarkach zamiast w chłodniach). Inspekcja w 24 proc. przypadków wykryła nieprawidłowe informowanie o cenach. Restauratorzy nie informowali o gramaturze potraw wchodzących w skład ceny.
*W niektórych przypadkach kontrole zakończyły się nałożeniem kar. *W sumie wydano 26 decyzji administracyjnych na kwotę 14,9 tys. zł i 29 mandatów na łącznie 4 tys. zł. Jedną osobę podano do sądu.
Autor: Krzysztof Narewski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.