Wszystko przez gniazdo USB-C, które miałoby zastąpić "staruszka". Jak podaje The Verge, o takim ruchu bardzo poważnie myśli potentat elektroniki Intel. Stare gniazdo słuchawkowe jest analogowe i po prostu mało funkcjonalne. Można mu bowiem przypisać właściwie tylko jedno zadanie – przesyłanie dźwięku.
Tymczasem w obecnych czasach to zbyt mało. Gniazdo USB-C pozwalałoby jednocześnie na ładowanie urządzenia i słuchanie muzyki. Co więcej, jego konstrukcja sprawia, że może przesyłać naprawdę multum informacji. To z kolei daje jeszcze większe spektrum zastosowań.
Nowoczesne słuchawki nie miałyby służyć tylko do słuchania muzyki czy rozmowy przez telefon. Pojawiają się pomysły przydzielenia im jeszcze kilku innych ról. Mogłoby być choćby czujnikami współpracującymi z aplikacjami do biegania - dałoby się za ich pomocą mierzyć m.in. temperaturę ciała czy puls.
Wyrzucenie 3,5-milimetrowego gniazda byłoby bardzo radykalnym ruchem. Wyposażony jest w nie ogrom urządzeń i i większość słuchawek na rynku ma odpowiadającą mu wtyczkę mini jack. Jak jednak zauważa The Verge, widać powolną zmianę w tej kwestii. Przykładowo JBL ma już w ofercie słuchawki zakończone właśnie wtyczką typu USB-C, a Apple w kolejnym iPhonie najprawdopodobniej zrezygnuje z 3,5-milimetrowego wyjścia.
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Nie przegap:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.