Rodzina i przyjaciele są najważniejsi. To wrzucają na Facebooka, będzie łatwiej zobaczyć niż informacje publikowane przez serwisy.
Może to w olbrzymi sposób zmienić wygląd branży medialnej. Nawet niewielka zmiana ma duże konsekwencje, gdy dokonuje się ją w czymś, co każdego miesiąca ogląda 1,65 mld ludzi – zauważa "The Independent".
Spamując czytelnika na Facebooku, serwisy chcą przekierować ich na swoje strony. Ktoś z podwładnych Marka Zuckerberga zauważył jednak, że ludzie mieli dość zaśmiecania im tablicy. Teraz na górze strony mają się pokazywać informacje od znajomych i bliskich.
Ludzie przemówili, a my ich wysłuchaliśmy. Zbyt często tracili ważne informacje od osób, które są dla nich ważne. Teraz to się zmieni – zapowiada dział prasowy Facebooka.
Prawdziwą wartością tej platformy są jej użytkownicy. Uprzywilejowując wpisy zwykłych ludzi Facebook dba o własny interes. Jednak odniesienia do artykułów w innych portalach nie tylko nie znikną, ale będą mocniej promowane, jeżeli link do tekstu, zdjęcia czy filmu wrzuci nasz znajomy.
Autor: Jan Muller
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.