Sędzia odrzucił wniosek o skierowanie ich do poprawczaka. Czterech nastolatków z Michigan może w związku z tym usłyszeć wyrok nawet dożywocia w więzieniu. Ich starszy o kilka lat kolega na pewno trafi do zakładu karnego, ale pozna wysokość wyroku później. Wszyscy przyznali się do nieumyślnego spowodowania śmierci - informuje CNN.
Wiem, że ludzie uznają ich za potwory. Ale to dzieci i nawet prokurator nie twierdzi, że chcieli kogoś zabić - podkreśla adwokat jednego z nastolatków.
To miał być tylko głupi dowcip. 15-letni Alexzander Miller i Trevor Gray, 16-letni Mark Sekelsky i Mikadyn Payne oraz 18-letni Kyle Anger dla zabawy rzucali kamieniami w samochody jadące autostradą na obrzeżach miasta Clio. Według policji nie przyglądali się nawet skutkom swoich działań. Każdy posłał kilka odłamków skalnych w stronę autostrady i poszli do McDonald's.
Chcę, żeby jak najwięcej osób usłyszało o tej sprawie. Żeby ludzie wiedzieli, że ich działania mają konsekwencje - powiedziała Amiee Cagle, narzeczona zmarłego.
Jeden z "pocisków" trafił 32-letniego Kennetha White'a. Mężczyzna miał otwarte okno od strony pasażera, przez które wpadł prawie 3-kilogramowy kamień i uderzył go w głowę i klatkę piersiową. Prokurator twierdzi, że obrażenia "były przerażające" i "nie mógł złapać oddechu", kiedy oglądał zdjęcia ofiary. White osierocił 5-letniego syna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.