Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Jan Muller | 
aktualizacja 

To najcięższe niemowlę świata. 10-miesięczny chłopiec waży prawie 30 kg

9

Luis Manuel Gonzales zachowuje się jak każdy 10-miesięczny chłopiec, łapiąc wszystko w zasięgu wzroku. Niezwykły Meksykanin waży jednak 28 kilogramów, tyle co 9-letnie dziecko. I nikt nie wie, dlaczego tyje.

To najcięższe niemowlę świata. 10-miesięczny chłopiec waży prawie 30 kg
(Youtube.com)

Przychodząc na świat ważył 3.5 kg. Gdy zaczął szybko przybierać na wadze, 24-letnia matka myślała, że to za sprawą "bardzo dobrego mleka" we własnej piersi. Gdy jednak 2-miesięczne dziecko dobiło 10 kg, wagi swojego 3-letniego brata, pośpiesznie zaczęto szukać przyczyn gwałtownego przybierania na wadze.

Wstępnie myślano, że chłopiec ma chorobę genetyczną. Podejrzewano zespół Pradera-Williego, który powoduje nieustanne poczucie głodu. Problem w tym, że chłopiec je tyle samo, co inne dzieci w jego wieku. Tyje, choć mama wcale go nie przekarmia. Ta sama choroba upośledza także mózg i genitalia. Brak jednak dowodów, że to właśnie ta choroba - donosi "New York Post".

Rozwiązanie tej medycznej zagadki wiąże się jednak z ciągłym cierpieniem dziecka. Olbrzymiego niemowlaka trzeba dowozić do szpitala na testy krwi aż 4 razy w tygodniu. Któregoś dnia jego dziecięcy wózek po prostu rozsypał się pod nim.

To tak boli, gdy widzę, jak pielęgniarka szuka jego żył w fałdach tłuszczu - żali się tata chłopca, Mario Gonzales.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Specjalistka od problemów z żywieniem, Silvia Orozoco wysnuła drugą hipotezę. Problem Luisa zaczął się jeszcze w czasie ciąży. Ze względu na ubogą dietę matki na etapie płodowym dziecku brakowało pewnych ważnych składników. W konsekwencji narządy odpowiedzialne za metabolizm nie pracują wydajnie. Jeżeli tak jest, to Luisowi mogłaby pomóc terapia sterydowa. Na potwierdzenie tezy Orozoco trzeba czekać do zakończenia badań tkanek chłopca wysłanych do Stanów Zjednoczonych.

*Rodzice są biedni, a szukanie lekarstwa na chorobę Luisa kosztuje dużo. *Matka nie pracuje, bo za dużo czasu poświęca dziecku. Ojciec w fabryce soków zarabia równowartość ok. 900 zł miesięcznie, więc o pomoc zwrócił się do obcych. Założył chłopcu profil w internecie i na Facebooku prowadzi zbiórkę na pomoc dla syna.

Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nowak o nowym przedmiocie w szkołach. "Trzeba stanąć do konkretnej walki"
Rosjanie wystrzelili tę rakietę po raz pierwszy. "To akt desperacji"
Nie żyje 14-letni piłkarz. Został zaatakowany nożem przez rówieśników
Odmrażanie cen energii to konieczność? Eksperci zabrali głos
Wybierz meble z głową. Ta łamigłówka może ci w tym pomóc
Oto, co serwowali w tatrzańskiej restauracji. Potężna kara
Odkryj tajemnice nocy. Sprawdź swoją wiedzę w łamigłówce
Ojciec zaginionego Krzysia Dymińskiego nie wytrzymał. "Nie ma mojej zgody"
Mocne słowa gen. Skrzypczaka. "Wystarczy na 10 dni"
Pasażer próbował otworzyć drzwi samolotu. Maszyna była 9 km nad ziemią
Programy komputerowe, które ułatwiają życie. Czy znasz je wszystkie?
Hiszpanie piszą o Lewandowskiej. Otwiera nowy biznes
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić