W środę pojawiła się nadzieja, że Timothy Pitzen został odnaleziony. Podająca się za niego osoba twierdziła, że uciekła porywaczom o "kulturystycznych" sylwetkach. Natychmiast sprawą zajęły się policja i FBI.
Niestety nie był to Timmothy. FBI poinformowało, że przeprowadzono testy DNA, które wykazały, że podająca się za zaginionego osoba to 23-letni Brian Michael Rini z miasta Medina w stanie Ohio. Rodzina Timmothy’ego jest zrozpaczona.
To druzgocące. To tak, jakby przeżywać dzień zaginięcia na nowo. Ojciec Timmothy’ego znowu jest załamany – powiedziała Kara Jacobs, ciocia Timmothy’ego, którą cytuje CNN.
Timmothy Pitzen zaginął 11 maja 2011 roku. Tego dnia matka odebrała go ze szkoły w położonej nieopodal Chicago miejscowości Aurora, a następnie zabrała do zoo i parku wodnego.
Trzy dni później ciało matki znaleziono w pokoju hotelowym. Kobieta popełniła samobójstwo, a ślad po jej synu zaginął. Na zdjęciu widać po lewej stronie Timmothy'ego w wieku 6 lat, a po prawej wizualizację, jak mógłby wyglądać dziś.
Matka zostawiła po sobie list. Twierdziła, że swojego 6-letniego wówczas syna oddała w dobre ręce. Zapewniała, że Timmothy jest "z ludźmi, którzy go kochają" i nic mu nie grozi.
Nigdy go nie znajdziecie - pisała matka.
Kim jest Rini podający się za Pitzena? Niewiele o nim wiadomo, ale policja w Kentucky poinformowała, że mężczyzna był w przeszłości aresztowany. FBI zapowiada tymczasem, że nie ustanie w poszukiwaniach Timmothy’ego.
Stróże prawa nie zapomnieli i nie zapomną o Timmothym. Mamy nadzieję, że pewnego dnia znowu będzie ze swoją rodziną. Niestety nie będzie to dzisiaj – oświadczy Tim Beam, agent FBI z Louisville, cytowany przez Sky News.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.