Alison Johnson zamieściła w sieci fotkę, na której nie widać niczego niepokojącego. Ot dwa dziecięce, stojące blisko siebie łóżeczka. Jednak opisana przez kobietę historia całkowicie zmienia odbiór zdjęcia i uświadamia, jak niewiele czasem potrzeba, aby wydarzyła się tragedia.
Po kilku minutach od ułożenia syna do snu mamę zaalarmował płacz dziecka. Kiedy weszła do pokoju, aby sprawdzić, co się stało, zamarła z przerażenia. Podczas nieobecności Alison w pokoju Caleb próbował wydostać się na zewnątrz i utknął pomiędzy łóżeczkami. Ciało chłopca znajdowało się wąskiej szczelinie. Malec walczył ostatkiem sił i gdyby nie interwencja mamy, dziecko całkowicie by opadło, opierając się jedynie na główce.
Historia szybko rozeszła się po sieci. Alison Johnson jest wdzięczna za udostępnianie wiadomości, ponieważ chce w ten sposób przestrzec innych rodziców posiadających bliźniaki, aby pod żadnym pozorem nie ustawiali łóżeczek w sposób widoczny na zdjęciu.
Jeszcze bardziej przerażające jest to, że - podobnie jak wiele matek - zazwyczaj wykorzystuję drzemkę dziecka do tego, aby wziąć prysznic - pisze mama i dodaje: Wciąż jestem w szoku i nie sądzę, abym kiedykolwiek zapomniała o tym, co wtedy zobaczyłam.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.