Sierżant Gavin Long był odznaczonym żołnierzem piechoty. Najprawdopodobniej to on otworzył ogień do policjantów w amerykańskim Baton Rouge i - jak podejrzewa miejscowa policja - to on mógł stać za przygotowaniami do brutalnego ataku, w którym zginęło trzech funkcjonariuszy.
Służył w armii przez pięć lat. Odszedł z wojska w 2010 roku, krótko po tym, jak wrócił z półtorarocznej misji w Iraku. Tam został wielokrotnie odznaczony. Był wojskowym informatykiem. Przebieg jego służby został ujawniony przez Pentagon, jednak jak donosi agencja Reutera, nie ma w nim nic niepokojącego i nadzwyczajnego.
To w tym mieście wszystko się zaczęło. Fala amerykańskich protestów przeciwko policji ruszyła właśnie po tym, jak funkcjonariusze z Baton Rouge zastrzelili ojca pięciorga dzieci, Altona Sterlinga. Na fali nienawiści czarnoskórej ludności doszło także do masakry w Dallas.
Autor: Kamil Karnowski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.