Rowan Fensley został potrącony przez platformę, która była wykorzystywana w trakcie świątecznej parady. Chłopak wypadł z podestu tuż pod koniec defilady. Pojazdem kierował ojciec 7-latka.
44-letni Art Fensley siedział za kierownicą samochodu, który ciągnął platformę podczas imprezy. Syn mężczyzny został przygnieciony przez opony. Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 13.00 ( w Polsce była wtedy 20.00) w miejscowości Mt. Juliet w stanie Tennessee (około godziny 20 w Polsce). Policja poinformowała, że ekipie ratowniczej trudno było się dostać do chłopca przez zatłoczony plac.
7-latek został przetransportowany do szpitala Vanderbilt. Lekarze robili, co było w ich mocy, by uratować dziecko, jednak chłopiec zmarł w lecznicy.
W niedzielę wieczorem odbyło się czuwanie pod szkołą, pod którą doszło do tragicznego zdarzenia. Mieszkańcy postanowili zorganizować zbiórkę dla rodziny, która pomoże uporać się im z tą tragedią. Do tej pory wpłynęło już kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Zobacz także: Brodnica. Pościg za pijanym kierowcą tico. W środku kobieta w ciąży i dziecko
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.