Pasażerowie zginęli straszną śmiercią. Do tragicznego zdarzenia doszło 4 stycznia w godzinach popołudniowych. Woda pochodząca z intensywnego deszczu uszkodziła instalację elektryczną dźwigu, w wyniku czego doszło do zwarcia i zalania windy.
Dwie osoby nie żyją. Ofiary to znajdujący się okolicach 30. roku życia mężczyzna oraz kobieta. Oboje zostali znalezieni w stanie krytycznym przez płetwonurków. Służby ratunkowe przetransportowali poszkodowanych do szpitala Sheba Medical Center, gdzie chwilę później lekarze stwierdzili zgon.
Jedna z dwóch osób miała około 30 lat i została uratowana po czym przywieziono ją do nas nieprzytomną i nieoddychająca, stwierdzono u niej też hipotermię - powiedział doktor Yosef Nahon ze szpitala w Tel Awiwie.
Zobacz także: Gwałtowne opady nad Polską. Czytelnik nagrał zalaną drogę.
Ulewy pustoszą Tel Awiw. Sobotnie opady były na tyle duże, że władze miasta zdecydowały się zamknąć niektóre drogi. Poziom wody w wielu miejscach dochodził nawet do pół metra. Intensywne deszcze mają utrzymywać się aż do poniedziałku - donosi "The Jerusalem Post".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.