Para uprawiała seks w hotelu na południu Cali. 32-letnia kobieta poczuła się źle w trakcie stosunku, ale nie chciała przerwać. Z czasem jej stan znacznie się pogorszył.
Kobieta doznała zatrzymania akcji serca. Jej partner wezwał pomoc, ale karetka długo nie przyjeżdżała. W końcu owinął nieprzytomną partnerkę prześcieradłem i zamówił taksówkę, którą zawiózł ją do szpitala. Było już jednak za późno – lekarzom nie udało się uratować jej życia.
Policja poinformowała, że para zażyła narkotyki. Przy ich pomocy chciała wydłużyć seks. Cel został osiągnięty, ale sprawy przybrały fatalny obrót. Sprawa jest w Kolumbii szeroko komentowana.
Bidulka, nie mogła już dłużej – napisał jeden z internautów, którego słowa przytacza "La Republica".
Funkcjonariusze wszczęli tymczasem śledztwo. Ma ono wykazać, czy kobieta regularnie zażywała narkotyki i czy przyczyniły się one do jej zgonu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.