Matka wyjmowała dziecko z samochodu. Ten jednak niespodziewanie ruszył, a ona, wystraszona, upuściła malucha wprost pod koła pojazdu. 3-miesięczna dziewczynka zmarła w szpitalu.
Do zdarzenia doszło w Los Angeles. Około południa cała rodzina udała się na obiad do restauracji typu fast food. Ojciec poszedł złożyć zamówienie, podczas gdy matka pomagała dzieciom wysiąść z samochodu. Kiedy wyjęła z fotelika 3-miesięczną córkę, zorientowała się, że samochód wciąż jest na chodzie.
Dziecko wypadło jej z rąk, kiedy próbowała dostać się do samochodu od strony kierowcy. Kobiecie nie udało się dosięgnąć hamulców. Samochód zaczął się staczać i uderzył w dziecko. Pomimo błyskawicznej pomocy lekarskiej, dziewczynki nie udało się uratować.
Według policji samochód był wypożyczony. Nie obeznana z nim kobieta sądziła, że silnik jest zgaszony. Nie wiadomo, dlaczego pojazd nagle ruszył. Biegli wciąż badają okoliczności wypadku. Matka dziecka jest kompletnie zdruzgotana.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.