W wypadku zginęła 23-letnia kobieta. Pięć rannych osób przewieziono do szpitala, a 29-letni kierowca audi trafił do aresztu. Według doniesień "Gazety Pomorskiej mężczyzna przyczynił się do kraksy, uderzając w tył nissana micry, a następnie w bok jadącego sąsiednim pasem opla. Audi i nissan znalazły się w rowie i dachowały.
Ofiara śmiertelna to pasażerka audi. Podczas oględzin wraku pojazdu policja znalazła pięć strunowych woreczków z białym proszkiem. Niezidentyfikowana substancja trafiła do laboratorium, a 29-latek wraz z prowadzącym nissana zostali poddani badaniom krwi. Wiadomo natomiast, że kierowca opla był trzeźwy.
Obecnie bydgoscy funkcjonariusze badają okoliczności wypadku. Na razie nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów. Jednak jak informuje policja, śledztwo jest prowadzone pod kątem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.