Diana Ortiz leżała na łóżku do masażu, a jej ciało było owinięte w bandaże. W pewnym momencie maszyna podgrzewająca kamienie eksplodowała. 33-letnia Meksykanka trafiła do szpitala.
Kobieta miała poparzone ponad 90 proc. powierzchni ciała. Lekarze próbowali walczyć o jej życie, ale po 4 dniach od wypadku Diana Ortiz zmarła. Jak podaje Fox News, 33-latka pracowała jako kasjerka w restauracji.
Okazało się, że miejsce, w którym doszło do wypadku nie miało pozwolenia na wykonawanie zabiegów SPA. Butik Norella specjalizował się w sprzedaży i wypożyczaniu sukni wieczorowych. Został zamknięty. Dodatkowo w ramach dochodzenia śledczy zabiezpieczyli urządzenie, które eksplodowało.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.