Zarząd był niemal jednomyślny. Dwadzieścia osób głosowało za wykluczeniem tych osób. Dwie lub trzy osoby w dwóch głosowaniach głosowały odmiennie powiedział cytowany przez WP Grabiec.
Posłowie i sekretarz mieli zostać "wykluczeni za działanie na szkodę partii". Jak podaje Wirtualna Polska, osobami, które nie zgodziły się z wykluczeniem posłów, mieli być Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz. Przeciwny wyrzuceniu Huskowskiego miał być też Rafał Trzaskowski.
Nie życzę PO rozłamu, ale taki styl zarządzania, że wyklucza się ludzi z dorobkiem, nie przedstawiając nawet uzasadnienia, ani nie stawiając zarzutów, nie jest dobry. To są wydumane i sztuczne zarzuty. Będę się odwoływał do sądu koleżeńskiego, by usłyszeć argumenty - miał powiedzieć po decyzji PO Jacek Protasiewicz.
Konsekwencją wykluczenia z członkostwa w partii jest wykluczenie z klubu parlamentarnego PO. Wyrzuceni posłowie mogą się odwołać od decyzji zarządu do Sądu Koleżeńskiego. Mają na to 14 dni.
Nie rozumiem tej decyzji. Nie jest ona potrzebna Platformie, ani opozycji skutecznej wobec PiS-u. Na pewno będę składał odwołanie, ponieważ nie znam ani przyczyn ani uzasadnienia - powiedział cytowany przez TVN24 Protasiewicz.
Autor: Tomasz Wiślicki
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.