Frederic Van Leeuw przyznał, że zamachowcy-samobójcy to bracia el-Bakraoui. Ibrahim dokonał zamachu na lotnisku Zaventem, natomiast jego brat Khalid wysadził się w wagonie metra na stacji metra Maalbek. Wbrew wcześniejszym doniesieniom belgijskich mediów nie udało się jednak zatrzymać trzeciego z zamachowców, Najima Laachraoui - informuje Al Jazeera. Aresztowaną osobę początkowo mylnie uznano za poszukiwanego terrorystę.
Najim Laachraoui miał wysadzić się w powietrze wraz z braćmi El-Bakraoui. Z nieznanych przyczyn nie zdetonował jednak materiału wybuchowego, a zamiast tego spokojnie opuścił lotnisko. Został jednak zarejestrowany przez monitoring, a jego wizerunek błyskawicznie trafił do światowych mediów. 25-latek był już wcześniej poszukiwany przez policję jako Soufiane Kayal po tym, jak jego DNA znaleziono na ładunkach wybuchowych, które zostały wykorzystane podczas listopadowej masakry w Paryżu.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.