*Mężczyzna próbował nawet na siłę wciskać szczeniaki w ręce przechodniów. * Niegrzeszący wrażliwością "biznesmen" w odpowiedzi na głosy oburzenia krzyczał, że zwierzęta są "gratis".
Trzymając zwierzęta w foliowej reklamówce, chciał wzbudzić litość przechodniów i zmusić ludzi do zakupu - komentuje policja.
Świadkowie wykazali się asertywnością i zatrzymali patrol policji. Funkcjonariusze aresztowali mężczyznę, a szczeniętami zajął się Inspektor ds. Ochrony Zwierząt. Zorganizował dla nich świeżą wodę i kojec. Trzy- i czterotygodniowe psy powinny jeszcze przebywać z matką. Mężczyzna stanie przed sądem i odpowie za naruszenie przepisów ustawy o ochronie zwierząt.
*Aresztowany mężczyzna nie mówi po polsku ani po angielsku. * Policji udało się jednak ustalić, że 48-latek przybył do Wrocławia dwa tygodnie temu. Pomieszczenie dla Osób Zatrzymanych jest dla niego paradoksalnie dobrą zmianą, ponieważ nie miał stałego miejsca zamieszkania i do tej pory spał w samochodzie na parkingu przy jednym z centrów handlowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.