Jeanie Mae Carpenter została skazana na dożywocie. 37-letnia mieszkanka stanu Ohio asystowała swojemu kochankowi w gwałceniu jej 12-letniej córki. Carpenter miała siłą przytrzymywać swoje dziecko podczas gdy 32-letni mężczyzna wykorzystywał je seksualnie. Kochanek wyrodnej matki James John Kirksey był już wcześniej notowany za tego rodzaju przestępstwa.
Zwyrodnialec wielokrotnie gwałcił dziewczynkę przez co najmniej dwa tygodnie. Dziecku udało się powiadomić o tym krewnego matki, który natychmiast zgłosił sprawę na policję. Jak donosi "Independent", gwałciciel został skazany na podwójne dożywocie. Kobiecie postawiono zarzuty współudziału w gwałcie, przyzwolenia na napastowanie dziecka, narażanie zdrowia córki oraz utrudniania śledztwa.
Jeśli 12-letnia dziewczynka nie może ufać własnej matce, to kto na tym świecie zasługuje na jej zaufanie? Z pewnością nie spodziewała się, że własna matka matka będzie asystować przy jej gwałcie - powiedział Frank Fregiato ogłaszając wyrok dożywocia dla 37-letniej Amerykanki.
Kobieta będzie mogła ubiegać się o zwolnienie warunkowe dopiero za 20 lat. W przypadku uzyskania zgody na opuszczenie więzienia Amerykanka do końca życia będzie musiała co 90 dni rejestrować się jako przestępca seksualny w odpowiednim urzędzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.