Przeglądanie zdjęć z wieczoru tak dobrego, że się go nie pamięta, potrafi dostarczyć mocnych wrażeń. Tym razem zdziwieniu towarzyszył gromki śmiech. Nowozelandzczyk Reece Park ocknął się z potężnym kacem i selfie z parą policjantów. Zdjęcie, którego kompletnie nie pamięta, a na którym pokazuje do obiektywu kciuk do góry, mundurowi zrobili z pijanym Parkiem po dostarczeniu go do jego mieszkania w Launceston.
Policja zareagowała na viralowe zdjęcie wrzucone na Reddita i wyjaśnili, co tam się właściwie działo. Okazuje się, że ostatnią przytomną rzeczą, jaką Reece zrobił, było wezwanie taksówki. W niej zaległ i nie dał się wyciągnąć. Taksówkarz wezwał więc stróżów prawa. Patrolująca okolicę para policjantów zrobiła wyjątek i doprowadziła mężczyznę aż do jego sypialni - czytamy na news.com.au.
*Zadzwonili po kogoś znajomego, żeby zajął się mężczyzną. *W oczekiwaniu zrobili sobie selfie z półprzytomnym imprezowiczem. Wszystko na wesoło i bez stresu. Jak wyjaśniają mundurowi, dzięki zdjęciu Reece przynajmniej wiedział, jakim sposobem dotarł do domu. Po ostatnich doniesieniach medialnych na swój temat, policji w Polsce też przydałoby się trochę dobrej prasy. Może warto naśladować kolegów z Antypodów?
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.