Wielka akcja tureckich służb była wymierzona w islamskich terrorystów. Tamtejsi śledczy poinformowali o aresztowaniu w poniedziałek 124 osób podejrzanych o przynależność do ISIS. Media spekulują, że zatrzymani planowali atak terrorystyczny na wzór zamachu w czasie imprezy noworocznej w Stambule w 2017 roku.
Funkcjonariusze o świcie weszli do kilkudziesięciu domów w całym kraju. W stolicy Turcji zatrzymano 33 cudzoziemców w ramach wspólnej akcji antyterrorystów i Krajowej Agencji Wywiadu (MIT). Aresztowani pochodzą z Iraku, Syrii i Maroka.
W mieście Batman miał ukrywać się główny dowódca komórki. Oprócz niego policja zatrzymała jeszcze 22 osoby. W Stambule funkcjonariusze weszli do 31 domów, zatrzymując 24 podejrzanych, w tym czterech cudzoziemców. Tureckie służby nie podają narodowości zatrzymanych.
Zobacz też: Wielkopolska. Auto stanęło w płomieniach na A2
Tureckie służby wciąż szukają 17 podejrzanych, którzy wymknęli się obławie. Pozostałych kilkudziesięciu policja zatrzymała w mniejszych miastach. Policjanci w raporcie wymieniają miasta Adana, Kayseri, Samsun i Bursa - informuje agencja prasowa Anadolu. Jeśli zostaną skazani, terroryści prawdopodobnie dołączą do 778 członków ISIS deportowanych z Turcji w 2019 roku.
Turcy nie chcieli powtórki z zamachu noworocznego w 2017 roku. Terroryści z ISIS mieli być odpowiedzialni za atak w klubie nocnym w Stambule. Zginęło wtedy 39 osób, w większości cudzoziemców. W czasie fali zamachów w 2015 i 2016 roku zabito ponad 300 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.