Decyzję o zwolnieniu Jacka Kurskiego podjęła dopiero co utworzona Rada Mediów Narodowych. Wniosek o odwołanie Kurskiego złożyła Joanna Lichocka - ogłosiła Informacyjna Agencja Radiowa. Nowy prezes TVP ma zostać wybrany 15 października. W najbliższych dniach rozpisany będzie konkurs na to stanowisko.
Tak wyglądały pierwsze reakcje w sieci:
*P.o. prezesa TVP miała zostać Małgorzata Raczyńska". * Taką informację początkowo podał branżowy miesięcznik "Press. To mocno związana z PiS była dziennikarka, która przez ostatnie lata prowadziła dla tej partii kanał internetowy. Od lutego pełni funkcję doradczą przy zarządzie TVP. Przez pewien czas była wcześniej dyrektorem telewizyjnej "Jedynki", bezskutecznie próbowała swoich sił na listach PiS w wyborach do Sejmu.
Jednak po pewnym czasie media obiegła wiadomość o pozostaniu Kurskiego na stanowisku do jesieni. Przez ten czas ma pełnić obowiązki prezesa TVP.
Zaskakującą wiadomość podał dopiero wieczorem dziennikarz "Rzeczpospolitej". Według niego pierwotną decyzję Rady Mediów Narodowych miał zalokować prezes Prawa i Sprawiedliwości - Jarosław Kaczyński, To właśnie dzięki jego wstawiennictwu odroczono wyrok na Kurskim i przedłużono okres sprawowania przez niego rządów w TVP.
Taką informację potwierdziła też dziennikarka "Faktu".
RMN nie podała żadnego uzasadnienia swojej decyzji. Kurski na stanowisko szefa TVP został mianowany przez ministra skarbu w styczniu br. W poniedziałek 1 sierpnia przewodniczącym Rady został Krzysztof Czabański z PiS. Już wtedy zapowiadał, że to cały jej skład będzie podejmował decyzje w sprawie ewentualnych zmian w mediach publicznych. W Radzie Mediów Narodowych oprócz Czabańskiego zasiada obecnie pięcioro członków: Joanna Lichocka oraz Elżbieta Kruk (kandydatki PiS), Grzegorz Podżorny (zgłoszony przez Kukiz'15) oraz Juliusz Braun (zgłoszony przez PO).
Autor: Mateusz Kijek
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.