Wikitribune ma być lekarstwem na tzw. "fake news". Serwis ma przenieść mentalność znaną z Wikipedii do portalu informacyjnego. Dzięki temu artykuły mają być sprawdzane pod względem wiarygodności i swoim czytelnikom nieść informacje oparte na faktach, a nie domysłach czy plotkach.
Ludzie nie zmienili się tak bardzo przez ostatnich 100, a nawet 500 lat. Mamy głód wartościowych informacji. Społeczność wokół serwisu podpowie czego nie wiemy, a co powinniśmy wiedzieć. Wiele osób będzie nad tym dyskutowało, dzięki czemu znajdziemy kawałek układanki wymagający dodatkowego researchu. Zapłacimy naszym dziennikarzom, żeby te kawałki zbadali - wyjaśnia Wales.
Model biznesowy oparty będzie na datkach. Wikitribune wystartuje z kampanią crowdfundingową, która w zależności od zdobytych funduszy ustali wielkość początkowej redakcji i jej możliwości. Potem w każdej chwili będzie można wspierać serwis, fundując chociażby wspomniane badania wokół interesującej danej społeczności sprawy - informuje BBC.
Wikitribune ma bazować na wiedzy wyniesionej z Wikipedii. W ciągu 16 lat istnienia Wikipedia stała się piątą najczęściej odwiedzaną stroną internetową na świecie. 41 mln artykułów w prawie 300 językach robi wrażenie, podobnie jak 17 mld odsłon miesięcznie. Wales wie, jak działają i współdziałają społeczności i wolontariusze, a nowy serwis chce oprzeć na podobnych założeniach. Pozostaje nam tylko czekać na start, żeby sprawdzić, jak będzie to działać w praktyce.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.