Kilka dni po nagłośnieniu sprawy w mediach społecznościowych do Josette odezwała się matka dokarmianego chłopca. Kobiecie było głupio, przepraszała i chciała oddać pieniądze, które pani Duran zainwestowała w jej syna. Powiedziała, że przez długi czas nie mogła znaleźć pracy, ale wreszcie się jej udało i będzie miała środki, aby oddać za wszystko, co matka Dylana zrobiła dla jej dziecka.
Josette kategorycznie odmówiła. O rozmowie opowiedziała podczas transmisji live na Facebooku. Sytuacja stała się viralem, nagłośniła sytuację niedożywionych dzieci w szkołach i zainspirowała wiele ludzi do działania, aby wspólnie przezwyciężyć ten problem.
Zamiast przyjąć pieniądze, Josette znalazła inne wyjście z sytuacji. Kobieta przekonała lokalną drużynę siatkarską do zebrania funduszy na niedożywione dzieci ze szkoły jej syna. Sportowcy nie zawiedli, gromadząc aż 400 dolarów, które pomogły opłacić ciepły posiłek dla każdego ucznia pochodzącego z biednej rodziny.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.