Kryzys polityczny w Polsce nasila się w zastraszającym tempie. PiS wykorzystało swoją większość w parlamencie, by zachwiać fundamentami systemu kontroli i równowagi kraju – czytamy w „Foreign Policy”.
*Chodzi o zmiany wprowadzone przez partię rządzącą. *Odnoszą się do Trybunału Konstytucyjnego i zagarnięcia przez władze mediów publicznych, co skrytykował Zachód. Autorzy materiału o Polsce uważają, że premier Beata Szydło i prezydent Andrzej Duda próbują przekonać wszystkich, że w kraju nie dzieje się nic złego. Mieli wykorzystać inne problemy Europy, w tym z uchodźcami do tego, by odciągnąć uwagę od Polski.
*„Foreign Policy” przekonuje, że to czas by wkroczył Waszyngton. *Tylko on ma „ma siłę, by usunąć strukturalne niedoskonałości w prawie unijnym” i zareagować na „zasługujące na potępienie” działania PiS.
Co więcej, magazyn zwraca uwagę na relacje polsko-niemieckie. Uważa, że reakcję Niemiec na sprawy Polski PiS kategoryzuje w ramach konfliktu jako „kolejny epizod w wielowiekowym wysiłku Niemiec do tłamszenia Polaków”.
Stany Zjednoczone nie są obciążone historycznym ciężarem. Wręcz przeciwnie, dla pokoleń było to miejsce schronienia polskich bojowników o wolność od Kazimierza Pułaskiego do Jana Kraskiego – przypominają autorzy.
*W lipcu w Warszawie odbędzie się szczyt NATO. *Może to być moment, który prezydent Barack Obama wykorzysta do „szantażu” Polski. Może zmienić jego lokalizację lub w ogóle się na nim nie pojawić, jeśli PiS nie zacznie respektować konstytucji. Andrzej Duda powinien zaprzysiąc trzech sędziów wybranych przez PO, a pozostali sędziowie wybrani przez PiS powinni stopniowo zastępować tych, którym będą się kończyć kadencje – wyjaśnia swiat.newsweek.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.