Dyplomata uciekł wraz z rodziną do Korei Południowej. Jak informuje "Independent", Thae Yong Ho zbiegł, ponieważ nie chciał dłużej służyć reżimowi Kim Dzong Una. Obawiał się także o przyszłość dzieci. Ucieczkę dyplomaty potwierdził Jeong Joon-hee, rzecznik południowokoreańskiego Ministerstwa Zjednoczenia opiekującego się zbiegami z Korei Północnej. Odmówił jednak podania szczegółów obecnego miejsca jego pobytu.
Obecnie znajdują się pod opieką naszego rządu, a upoważnione do tego instytucje przeprowadzają wszystkie procedury niezbędne w takich przypadkach - powiedział Jeong Joon-hee z Ministerstwa Zjednoczenia.
Thae Yong Ho zajmował się tropieniem uciekinierów z Korei Północnej. Poza zwykłymi procedurami dyplomatycznymi jego zadaniem była także walka z krytyką wymierzoną w stronę reżimu Kim Dzong Una. Pracownicy północnokoreańskiej placówki jak dotąd nie skomentowali doniesień o ucieczce dyplomaty. Pjongjang wielokrotnie oskarżał władze Korei Południowej o uprowadzanie obywateli z Północy lub zmuszanie ich do ucieczki z kraju.
Autor: Beata Kruk
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.