Według nich fetyszy uczymy się ta samo, jak języka. Wiele upodobań seksualnych wynika często z niewinnych doświadczeń z dzieciństwa. Ekspertka od spraw intymnych Nichi Hodgson, która kiedyś świadczyła usługi jako tzw. domina, wspomina, że wielu z jej klientów chciało, by wymierzała im klapsy, ponieważ jako dzieci doświadczali kar cielesnych w szkole lub ze strony rodziców.
Według niej wiele osób "erotyzuje" te doświadczenia. Mechanizm ten ma na celu wyeliminowanie dyskomfortu, który towarzyszył danemu wspomnieniu. Wiąże się także z faktem, że miejsca, na których zazwyczaj skupiają się "klapsy" są silnie unerwione, a pobudzanie ich poprzez ból może prowadzić do wywołania podniecenia. Jednak większość ludzi nie umie wskazać źródeł swoich seksualnych fantazji.
Hodgson podkreśla, że zagłębianie się we własne fetysze nie jest niczym niezdrowym. Oczywiście dotyczy to przypadków, w których nie przekracza się granic wyznaczonych przez partnera. Według niej poznawanie własnej seksualności może mieć wyłącznie pozytywny wpływ na życie życie seksualne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.