*Oskarżony Artur S. niemal przez miesiąc mieszkał ze zwłokami 24-letniej Angeliki. * Jej ciało odkrył dopiero właściciel mieszkania, który nie mógł się skontaktować z najmującym je mężczyzną. Na zwłoki naprowadził go intensywny zapach rozkładającego się ciała partnerki mordercy.
Według ustaleń prokuratury S. udusił kobietę kablem od żelazka. Ciało schował do wersalki, a następnie posypał wnętrze i obicie mebla proszkiem do prania by zamaskować zapach trupa. Oskarżony przyznał się do winy i w szczegółach opisał, jak doszło do zbrodni. Jak zeznał, wcale nie miał zamiaru zabijać Angeliki, jednak nie był w stanie powiedzieć, czemu nie próbował jej reanimować.
Morderca chce dobrowolnie poddać się karze dożywocia bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Mężczyzna zaledwie 1,5 miesiąca przed zabiciem dziewczyny opuścił zakład karny gdzie odsiadywał 15-letni wyrok za zabójstwo. Co ciekawe, zwłoki także ukrył w wersalce.
Proces Artura S. rozpocznie się w czerwcu tego roku w lubelskim Sądzie Okręgowym.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl. *