Sprzęt był warty 1200 zł. Kiedy pracownicy sklepu budowlanego, z którego zniknęło urządzenie, zgłosili kradzież, policja przystąpiła do poszukiwań. Najpierw ustalono, jakim samochodem poruszał się złodziej. Nie musieli jednak długo szukać pojazdu, gdyż przestępca sam stawił się ze skradzionym sprzętem na komisariacie.
Mężczyzna, 40-letni mieszkaniec Płocka, przyznał się do przestępstwa. Tłumaczył policjantom, że nie wie, co skłoniło go do kradzieży, ale chciał sprezentować teściowej zestaw monitoringu. Prezent miał posłużyć do ewentualnego nagrania i ustalenia sprawców kradzieży na terenie działki, należącej do teściowej - tłumaczył rzecznik płockiej policji Krzysztof Piasek.
"Troskliwy zięć" po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.